Tytuł: Zemsta pachnie wilkiem
Autor: J.G. Latte
Wydawnictwo: Novaeres
Data wydania: 16 czerwca 2019
Stron: 364
Marta, szefowa firmy ochroniarskiej, nie boi się nikogo i niczego. Zawsze liczy tylko na siebie, a nowe wyzwania traktuje jako życiową przygodę. Jednak pewnego dnia los stawia na jej drodze wroga, z którym nie będzie w stanie poradzić sobie w pojedynkę. Dzika wataha wilkołaków, potworów, jakie znała do tej pory jedynie z książek i filmów, w jednej chwili zamienia jej życie w koszmar.
Jej wrodzona wola walki nie pozwoli pogodzić się z porażką, a pragnienie zemsty doda jej siły do działania. Tym bardziej, że u jej boku nagle pojawi się zabójczo przystojny, tajemniczy mężczyzna, który zabierze ją do nadprzyrodzonego świata pełnego istot obdarzonych zadziwiającymi mocami...
Muszę przyznać, że już od pierwszych stron powieści byłam szczerze zdziwiona, ponieważ autorka rozpoczęła swoją powieść z przytupem, szokując swoją bezpośredniością i brutalnością. Nie zabrakło również dosadnego języka, najczęściej stosowanego w wypowiedziach głównej bohaterki, co nie przeładowało książki wulgaryzmami.
Marta jest bohaterką bardzo specyficzną, a może raczej rzadko spotykaną w powieściach gdzie ona jest niczego nieświadomym człowiekiem, a on istotą z koszmarów. Po przeżytym horrorze dziewczyna nie załamuje się, nie truchleje ze strachu, a inność swojego towarzysza kwituje lekkim zdziwieniem. Gdy dochodzi do siebie po traumatycznym spotkaniu z wilkołakami, uzbrojona w determinację oraz zaślepiającą potrzebę dokonania zemsty, wyrusza na spotkanie istot, które mogą pozbawić ją życia, nawet się przy tym nie męcząc. Ten początek powieści właśnie z uwagi na zachowanie Marty przyjęłam z niejaką rezerwą i lekkimi obawami jak potoczy się fabuła, ale trzeba przyznać autorce, że potrafi budować napięcie i jednocześnie zaciekawiać czytelnika.
„Zemsta pachnie wilkiem” jest powieścią, którą zachwycą się fanki gatunku, jednak trzeba mieć na uwadze, że nasycona jest sporą dozą brutalności. Były dwa takie momenty, gdy czytając, byłam kompletnie zszokowana. Autorka nie obawiała się opisać bardzo mocnych scen, które autentycznie wywołują ciarki na plecach. Jeżeli szukacie powieści podobnej do"Zmierzch” S. Meyer, to ta książka nie będzie dla Was odpowiednia, ale jeśli macie ochotę na powieść mroczniejszą, nieco brutalną i dość erotyczną, a przy tym wzbogaconą bardzo rozbudowanym wątkiem paranormalnym, który bardzo przypomina mi książki Nalini Singh, to zakochacie się w twórczości J.G. Latte. Ja jestem całkowicie usatysfakcjonowana jej debiutem.
„Zemsta pachnie wilkiem” to debiut bardzo udany. Porywa, szokuje i nie pozwala się oderwać od lektury. Mimo że na świecie powstało wiele podobnych powieści, to na polskim rynku wydawniczym jest to niewątpliwie to, czego mi brakowało. Nieszablonowe podejście do tematu, bardzo umila lekturę, mimo moich początkowych obiekcji. Polecam!
Na blogu trwa konkurs, w którym możecie wygrać dwa egzemplarze "Zemsta pachnie wilkiem"
★★★★★★★★✩✩
0 komentarze:
Publikowanie komentarza
Dziękuję za Twoje odwiedziny. Skoro jesteś już tutaj, będzie mi miło jeżeli zostawisz po sobie komentarz :)