Kira nie ma grosza przy duszy, za to mnóstwo kłopotów. W przeszłości odebrano jej to, co najważniejsze. Teraz musi postawić wszystko na jedną kartę, aby odmienić swój los.
Grayson walczy o przerwanie pasma życiowych niepowodzeń, ale przytłaczający ciężar wyrzutów sumienia kruszy resztki jego nadziei na lepsze jutro. Kira składa mu propozycję, która może go ocalić. Wystarczy tylko, że złoży przysięgę, nawet jeśli nie zamierza jej dotrzymać…
Obiecali sobie wieczność, nie wiedząc, że jedna chwila może odmienić całe życie.
Czy miłość da im kolejną szansę, choć żadne z nich nie jest bez winy?
http://otwarte.eu/book/bez-winy
Mia Sheridan wraz z rodziną mieszka w Cincinnati w stanie Ohio, została okrzyknięta bestsellerową autorką „New York Timesa”, „USA Today” i „The Wall Street Journal”. Jej pasją jest tworzenie miłosnych historii o ludziach, którzy są sobie przeznaczeni.
Moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki wywołało wiele emocji i wzruszeń, a lektura „Bez słów” nie dała o sobie łatwo zapomnieć. Gdy na rynku pojawiła się powieść „Bez winy” wiedziałam, że muszę ją przeczytać, a autorka i tym razem mnie nie zawiodła.
Sheridan tworząc fabułę tej powieści, bazowała na bardzo często wykorzystywanym, ale również niezmiennie pociągającym miłośników romansu szablonie. Oboje mają nóż na gardle i jedynym rozwiązaniem jest dla nich tymczasowe małżeństwo. Ten plan ma szanse powodzenia i wydaje się niezbyt skomplikowany, problem pojawia się w momencie, gdy Garyson uświadamia sobie, że jego jedyna nadzieja w postaci przyszłej żony, należy do gatunku kobiet, którymi pogardza najbardziej na świecie. Jak ułoży się mieszkanie z tą wiedźma pod jednym dachem? Czy ona poradzi sobie z jego wredną smoczą naturą?
„Be winy” bardzo się różni od swojej poprzedniczki, oczywiście rozgrzewa serducho przepięknym wątkiem miłosnym. Oczywiście, ta miłość nie jest miłością prostą. Oczywiście, bohaterowie muszą sobie poradzić nie tylko z sytuacją, w jakiej się znaleźli, ale również z własną przeszłością. Tę książkę cechuje duża dawka świetnego humoru, a porównując ją z jej poprzedniczką, można odnieść wrażenie, że ta jest lżejsza, bardziej zabawna, mniej poruszająca, wciąż jednak pochłaniająca.
Sheridan, podobnie jak w „Bez słów” postawiła na silną kobietę. To Kira wyciąga pomocną dłoń do Garysona, to ona jest pomysłodawcą całego planu. Mogłoby się wydawać, że gdyby nie jej pomoc, on nie dałby sobie rady ani z winnicą, ani z własnym życiem.
Tym, co mi się nie podobało to fakt, że postać głównej bohaterki była dość nudna, brakowało jej odrobiny nieprzewidywalności. Od początku wiemy, jaka jest Kira, domyślamy się czego można się po niej spodziewać i niczym nas ta postać nie zaskakuje. Całe szczęście, że Garyson jest postacią bardzo nieprzewidywalną, która kryje w sobie wiele tajemnic, czekających na rozwiązanie.
„Bez winy” jest szalenie romantyczną powieścią, która niestety nie pozwala cieszyć się sobą zbyt długo. Mnóstwo dobrego humoru, burzliwy romans oraz niespodziewane zwroty akcji sprawiają, że nie można się od niej oderwać. Jeżeli lubisz romanse, to ta powieść z pewnością Cię rozgrzeje!
Tytuł: Bez winy
Książka bierze udział:
Ciągle marzę o tej książce! Ciągle mówię sobie "nie!", kiedy już chcę ją kupić. Kiedyś ją dorwę obiecuję i nie będę żałować, a Ty mnie jeszcze w tym utwierdziłaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Na planecie Małego Księcia
Koniecznie powiedz sobie TAK! :D
UsuńJeżeli dostarczy mi podobnych wrażeń co "Bez słów" to będę skłonna ;)
UsuńAj te książki... a portfel coraz cieńszy :p
Bez słów było fantastyczne i tę książkę też chciałabym przeczytać
OdpowiedzUsuńMyślę, że Cię nie zawiedze "Bez winy" :)
UsuńObie części zdają się być bardzo pochłaniające i szybko przykuwające uwagę. Serię mam w planach. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńDokładnie takie są :)
UsuńW końcu muszę przeczytać coś tej autorki, bo już tyle dobrego na jej temat się nasłuchałam, że to grzech. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ;**
P.
Dokładnie tak :)
UsuńNie czytałam jeszcze pierwszej części... właściwie nie czytałam jeszcze nic od tej autorki :( i coraz bardziej żałuję.
OdpowiedzUsuńTo jest całkiem osobna książka :) Nic straconego!
UsuńCzytałam "Bez słów" i bardzo podobała się mi ta książka. Myślę że i ta również przypadłaby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tak będzie :)
UsuńUwielbiam Bez winy :) Nie ma to jak zabawna, lekka lektura napisana w cudownym stylu Sheridan.
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńLubię takie romantyczne historie, więc czemu nie.
OdpowiedzUsuńJa też lubię takie historie :)
UsuńWygląda naprawdę nieźle - ja pisałam o "Bez Słów" jakiś czas temu (http://bit.ly/2dG2mEV) i byłam nią naprawdę zauroczona :) Teraz chyba sięgnę po kolejną książkę tej autorki :) - Dzięki za recenzje!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci się spodoba :P
UsuńTo może być interesujące :) Co prawda szablon, ale jeśli autorka ciekawie go przedstawiła, to chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńPolecam!
UsuńCzytałam Bez słów Mii Sheridan i ta książka nie przekonała mnie specjalnie do dalszego poznawania twórczości Mii Sheridan, ale kurczę, Bez winy ma świetny opis i wydaje się klimatem wpasowywać w moje czytelnicze gusta. Uwielbiam takie historie ;)
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Opis przyciąga :)
UsuńOczywiście jestem do tyłu z serią xd
OdpowiedzUsuńNic straconego, zawsze możesz nadrobić :)
UsuńJestem na taaaak! <3
OdpowiedzUsuńTak bardzo chcę to przeczytać, ale wszystko wskakuje na pierwsze miejsce. ;-;
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Biblioteka Tajemnic