"Eryk Edwardsson urodził się w 1983 roku w Poznaniu. W latach 1998-2002 uczęszczał do elitarnego Liceum Ogólnokształcącego św. Marii Magdaleny w Poznaniu (tzw. „Marynki”) i wtedy to zaczął interesować się twórczością literacką. Napisał szereg wierszy oraz podjął pierwsze próby prozatorskie w formie krótkich opowiadań oraz szkiców większych utworów. W 2002 roku podjął dzienne studia na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu na kierunku socjologia, które zakończył egzaminem magisterskim w roku 2008."
Wywiad z autorem na blogu Ujrzeć słowa (klik)
"O gdzie się podzialiście, wy, mężczyźni?! Gdzie są ci szlachetni rycerze w lśniących zbrojach, którzy wiedzą co to honor, wierność i poświęcenie? Czy kiedykolwiek istnieliście?"
Natalia jest studentką socjologii. Jest również piękną i inteligentną kobietą. Żyje sobie spokojnie w swoim małym świecie, który dzieli ze swoją przyjaciółką i jednocześnie jedyną osobą, która ją rozumie. Nawet nie podejrzewa, że jedna rozmowa, z przypadkowo spotkaną dziewczyną, wywróci jej życie do góry nogami, a jedno wyjście do klubu zatrzęsie jej światem w posadach.
Nie tego się spodziewałam po tej książce. Całkowicie mnie zaskoczyła. Czego się spodziewałam? Spodziewałam się wynurzeń, opisów lęków i nadziei,nastolatki. Spodziewałam się po prostu, relacji z życia lesbijki. Może ostrych scen seksu, może fantazji erotycznych głównej bohaterki.
Nie spodziewałam się tej bomby emocji, którą zafundował mi autor. Nie myślałam, że zagłębie się w umysł kobiety o tak skomplikowanym charakterze. Kiedy już zaczęłam czytać, nie było odwrotu, musiałam skończyć. Wciąż mam tę książkę w głowie a znaczy to ni mniej, ni więcej, że nie daje ona o sobie łatwo zapomnieć.
"Każdy jest skazany na egzystencjalną samotność. I jedyne, co może zrobić, to poszukać sobie towarzystwa innych samotnych bytów, które przeżywają swoją samotność w podobny sposób."
Ta książka nie jest opowieścią o homoseksualnej miłości, czego można było się spodziewać po tytule. Nie jest błahym pamiętniczkiem, dziewczyny, która ma problem ze swoją seksualnością. Ta książka jest wzruszającą historią dziewczyny która, żeby poradzić sobie w życiu, musi zagłębić się w zakamarki swojej świadomości. Jest to opowieść o wielkiej przyjaźni, wyborach oraz ich konsekwencjach.
Nie tego się spodziewałam po tej książce. Całkowicie mnie zaskoczyła. Czego się spodziewałam? Spodziewałam się wynurzeń, opisów lęków i nadziei,nastolatki. Spodziewałam się po prostu, relacji z życia lesbijki. Może ostrych scen seksu, może fantazji erotycznych głównej bohaterki.
Nie spodziewałam się tej bomby emocji, którą zafundował mi autor. Nie myślałam, że zagłębie się w umysł kobiety o tak skomplikowanym charakterze. Kiedy już zaczęłam czytać, nie było odwrotu, musiałam skończyć. Wciąż mam tę książkę w głowie a znaczy to ni mniej, ni więcej, że nie daje ona o sobie łatwo zapomnieć.
"Każdy jest skazany na egzystencjalną samotność. I jedyne, co może zrobić, to poszukać sobie towarzystwa innych samotnych bytów, które przeżywają swoją samotność w podobny sposób."
Ta książka nie jest opowieścią o homoseksualnej miłości, czego można było się spodziewać po tytule. Nie jest błahym pamiętniczkiem, dziewczyny, która ma problem ze swoją seksualnością. Ta książka jest wzruszającą historią dziewczyny która, żeby poradzić sobie w życiu, musi zagłębić się w zakamarki swojej świadomości. Jest to opowieść o wielkiej przyjaźni, wyborach oraz ich konsekwencjach.

Jedyne co mi przeszkadzało podczas lektury to to, że ta książka jest lekko przeintelektualizowana. Nigdy nie spotkałam się z tak wieloma "mądrymi" słowami w jednej powieści. Jednak to niekoniecznie jest wada, w końcu poznałam wiele nowych słów.
"Przyjaźń, Miłość i Nienawiść- trzy niecierpiące się siostry, które niczym Erynie mszczą się na tobie, jeśli zechcesz zdradzić jedną z inną spośród nich."
Nie jest to typowa książka dla kobiet z serii łatwo, lekko i przyjemnie. Zmusza do wczytania się i analizowania zachowań bohaterki. Jest dość wulgarna, a jednocześnie wymagająca od czytelnika pełnej uwagi.
Zapraszam na fan page oraz na oficjalną stronę książki :
https://www.facebook.com/pamietniklesbijki
https://pamietniklesbijki.pl/
Za udostępnienie egzemplarza do recenzji dziękuję wydawnictwu :
Tytuł: "Pamiętnik Lesbijki"
Autor: Eryk Edwardsson
Wydawnictwo: Wieża Czarnoksiężnika
Stron: 240
Książka bierze udział:
52 książki w 2016 (26/52)
Jestem po lekturze i też dałam tej książce 4+ ;)
OdpowiedzUsuńKurcze, dużo czytałam recenzji o tej lekturze, ale wydaje mi się, że tylko twoja jest taka...no nie wiem...szczera? Chyba tak to nazwę. Przypatrywałam się jej bliżej, ale raczej spasuję :)
OdpowiedzUsuńLubię kontrowersyjne, a nawet nieco wulgarne historie, dlatego "Pamiętnik lesbijki" czeka na mojej półce. :)
OdpowiedzUsuńSama nie wiem... Jakoś nie mam przekonania do tej książki.
OdpowiedzUsuńKsiążka już u mnie. Będę ją niebawem czytać.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się, czy książka dla mnie, czy też nie... może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Czytaninka
Słyszałam już o tej powieści, ale nie jestem nią zainteresowana. Nic mnie do niej nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńPrzewodnik Czytelniczy
Mam ją już od dawna na oku. ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie kontrowersyjne tematy :)
OdpowiedzUsuńJestem zaciekawiona twoją recenzją :) Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńCiekawe.. Dopisze do listy ;) w maju wychodzi nowa książka K. Grocholi. Będzie może recenzja? ;)
OdpowiedzUsuńJeżeli wpadnie mi w ręce, to na pewno :)
UsuńKurczę, sam bym przeczytał ale to coś dla kobiet. Tytuł podrzucę Jadwidze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zając z Zajęczej Nory
podoba mi sie temat sprobowalabym :)
OdpowiedzUsuńSpotkałam się już z recenzją tej książki i również była bardzo pozytywna. Z jednej strony mnie zachęca, ponieważ lubię trudną tematykę, a z drugiej... hmm... jakoś nie jestem do końca do niej przekonana.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, bookworm :>
Myślę że element zaskoczenia odgrywa wielką rolę w postrzeganiu tej pozycji, bo podejrzewam że gdyby był to faktycznie "Pamiętnik Lesbijki", to książka by mi się nie spodobała :)
UsuńPierwszy raz słyszę o tej książce. Pierwsze co mi przyszło na myśl po przeczytaniu tytułu to ''Pamiętniki wampirów'', których także nie czytałam.
OdpowiedzUsuńBuziaczki,
Storm z bloga cudowneksiazki.blogspot.com/
hehehehhehe jedna z drugą nie ma nic wspólnego :)
UsuńGłośno jest o tej książce ostatnio, a recenzje podzielone :)
OdpowiedzUsuńJednak myślę, ze warto się skusić :)
Pozdrawiam,
Książkomania
Dotarł i do mnie egzemplarz więc będę mogła się przekonać, czy moja opinia będzie podobna. Mam właśnie poruszy mnie i skłoni do pewnych refleksji. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa Twojej opinii :)
Usuń